Księżniczka potrafi zmobilizować rycerzyka swojego do pracy...i do pisania wspólnego pamiętnika. Rycerska duma nie zniosłaby by gdyby Księżniczka musiał dopraszać sie o to czy tamto. No dobrze, za dwadzieścia lat ;p może być różnie, ale nie zakładajmy, że będzie źle :D
Hmmm...w ogóle nie wróżmy, bowiem ż y c i e ... lubi płatać figle. A dotychczasowe doświadczenia wykazują, ze Waszej ulubionej spółce autorskiej ;D wychodzi realizacja spontanicznych pomysłów.
Hmmm...w ogóle nie wróżmy, bowiem ż y c i e ... lubi płatać figle. A dotychczasowe doświadczenia wykazują, ze Waszej ulubionej spółce autorskiej ;D wychodzi realizacja spontanicznych pomysłów.
***
Jak już Księżniczka wspomniała Dzień Dziecka spędziliśmy razem... prawie na Mazurach ;p. Ech, jechać tak po prostu przed siebie trzymając sie za ręce... Bezcenne :D
Tak, tak zakochani są wśród Was. To najpiękniejsze chwile jakie można przeżywać... Kiedy jej świat splata się z jego. Kiedy marzenia są na wyciągniecie ręki, kiedy człowiek uśmiecha się bez powodu, a myśli zaprząta niemal wyłącznie ta soba. Nie zazdrośćcie, do zakochania jeden krok. :D
Tak, tak zakochani są wśród Was. To najpiękniejsze chwile jakie można przeżywać... Kiedy jej świat splata się z jego. Kiedy marzenia są na wyciągniecie ręki, kiedy człowiek uśmiecha się bez powodu, a myśli zaprząta niemal wyłącznie ta soba. Nie zazdrośćcie, do zakochania jeden krok. :D
***
Znaleźliśmy urocze dwa miejsce. O jednym mogę Wam opowiedzieć. Położone w lasach, poprzecinanymi stawami, gdzie to tu tam rozrzucone są domki.
O drugim powiem tyle, że jeżeli dosyć zająć usta czym innym... można zobaczyć liska. Coż, lis jak lis, ale to ostanie miejsce, gdzie by sie rycerzyk z księżniczką by się go spodziewali...
Och ma szczęście lisek, ze K&R są dyskretni i nikomu o jego wizycie nie powiedzą...i dalej będzie mógł grasować w kurnikach ;p A i K&R zadowoleni, że to tylko lisek się zapuścił w tę okolicę, mogli więc... dalej podziwiać gwiazdy :D
A niebo było piękne, gwiaździste jak wtedy gdy rycerzyk zawitał za sprawą zmyślnej Księżniczki w jej włościach...
***
I jak zwykle trudno się było rozstać... Perspektywa tygodnia (roboczego;) bez Księżniczki zasmuca Rycerzyka. Byle do weekendu :D, kiedy to po n e g o c j a c j a c h uda się Waszej ulubionej parze spotkać i...patrzeć w gwiazdy znów.
O drugim powiem tyle, że jeżeli dosyć zająć usta czym innym... można zobaczyć liska. Coż, lis jak lis, ale to ostanie miejsce, gdzie by sie rycerzyk z księżniczką by się go spodziewali...
Och ma szczęście lisek, ze K&R są dyskretni i nikomu o jego wizycie nie powiedzą...i dalej będzie mógł grasować w kurnikach ;p A i K&R zadowoleni, że to tylko lisek się zapuścił w tę okolicę, mogli więc... dalej podziwiać gwiazdy :D
A niebo było piękne, gwiaździste jak wtedy gdy rycerzyk zawitał za sprawą zmyślnej Księżniczki w jej włościach...
***
I jak zwykle trudno się było rozstać... Perspektywa tygodnia (roboczego;) bez Księżniczki zasmuca Rycerzyka. Byle do weekendu :D, kiedy to po n e g o c j a c j a c h uda się Waszej ulubionej parze spotkać i...patrzeć w gwiazdy znów.
...............................
tak jak w tytule posta, nasze ostatnie spotkania kręcą się wokół piłki nożnej i naszych biegających chopeczków...Wiadomo Euro 2008 nawet najtwardszego przeciwnika piłki nożnej skieruje przed tv...a, że mojego Rycerzyka za fest zachęcać nie trzeba....bo to istny szaleniec FUSBOLOWY, dlatego też oglądaliśmy wsólnie mecze naszych przystojniaczków...a później sobie smutkowaliśmy...ech...jakoś tak sobie rekompensując tę przegraną "rozmowami" we Fredku;]
jutro ostatni mecz...ale mój chopeczek pewnie dalej będzie namiętnie oglądał Euro w TV....wiecie urlop ma...i poważne plany;] hih nie żeby zakup pierścienia;] tylko malowac pokoik swój bedzie;] a jak starczy czasu to Księżniczka zagoni go do malunkowania swojego;] hihi biedny nic jeszcze o tym nie wie;]
och śpiący ten dzisiejszy dzionek, ale cóż na to począć...jak się o 2 wraca z randevooooooo....a rano do kościółka ament....ojoj...mam nadzieje, ze w przyszły weekend spędzimy więcej czasu ze sobą...bo rodzice księżnej wyjeżdzają;] zostaje tylko mały potwór...którego się upije;] hihi
kocham coraz mocneij tego mojego Paszczaka....;] tak mnie zbajerował...i bajeruje dalej...och...biedny jest ze mną...jak mu czasami taka zabuczała chodze i całuska nie chcem dać...
kocham mocno, tęsknie i szkolach...
ps...wypoczywaj mój urlopowiczu;]
...............................................
...Ech, ubiegła mnie Księżniczka. No cóż...fakt faktem do oglądania zmagań piłkarzy rycerzyka nie trzeba specjalnie zachęcać ;p Nawet księżniczki...;p;p;p, która pewnie nie wie kiedy jest tam spalony i co to takiego pułapka ofsajdowa, ale co przystojniejszego fussbalspielera wypatrzy...,a ze z przeciwnej drużyny....;p;p Żartuje. Bo księżniczka mocno trzymała kciuki za Orzełki, a że grają tak jak grają rycerzyk miał sposobność pocieszać Księżniczkę. Do tego tez namawiać go nie było trzeba specjalnie... Oj nie trzeba ;D Bowiem smutek w oczach toffikowych Księżniczki działa na rycerzyka tak ujmująco, że nic tylko by... by zagościły w nich radosne iskierki.
A dzisiaj pewnie ostatni raz na austriackiej ziemi usłyszą polski hymn... bo choć od od jakichś 3 miesięcy rycerzyk pogodniej patrzy na świat i częściej się uśmiecha to w cuda raczej nie wierzy.
Cóż mistrzostwa mistrzostwami, ale najważniejsze, ze to COŚ wyjątkowego co zakiełkowało w serduszkach piszących ten blog wzrasta sobie pomalutku ( a czasami w szalonym tempie) i nie przeszkadza temu zbytnio nawet to, że Księżniczka ma swoje humory (w końcu ją z tego rycerzyk uleczy ;p), a rycerzyk nie myśląc za wiele wypali jak z harmaty ;/ (i to rycerzyk poprawi:). Ech... wierzcie Drodzy Czytelnicy, że obydwoje pragną, aby trwało to wiecznie!!! Hmmmm czynią nawet jakieś nieśmiałe plany na przyszłość, choć wszystko to wydaje sie im tak odległe... Ale pewnie tylko sie im tak wydaje. :D A to co dzisiaj jest tak mało realne, jutro może być w zasięgu ręki...
Tak, tak...jak rycerzyk skreśli w końcu 6 właściwych liczb ;p w popularnej loterii ;p
Tak, tak...jak rycerzyk skreśli w końcu 6 właściwych liczb ;p w popularnej loterii ;p
Tęsknię...i czekam na kolejny spacer parkowymi alejkami w poszukiwaniu ławeczki ukrytej przed ciekawskimi spojrzeniami, gdzie może sie nam wydawać, że jesteśmy tylko my i cudna o tej porze roku przyroda.
MjzT
...............................................
delikatnie mówiąc jestem straszliwie strasznie nieznośna...choby baba w ciąży....albo gorzej - stara panna ament.....no po prostu....sama siebie nieznosze...mam nadzieje, że czasami moje fochy bierze za żart...ufff....odpocznie sobie ode mnie 18 dni...hih...tak tak drodzy czytelnicy...to będzie trudne 18 dni, wyjeżdzam się kolonizować, heh...poprosiłam o najmlodsze potworki dlatego tez będe ciągle zajęta....bo takie maluchy to ciagła bieganina...;] jaaa ale gofra przywioze Rycerzykowi...yyy...na zdjęciu ale zawsze to gofer;P
póki co dzisiaj mam dzień pisania...kurde muszę się zmusić bo nigdy sie nei obronie, a co za tym idzie ....mój chop sie ze mną nie ożeni...bo on nie chce dziewczyny bez mgr;P hih ale mam bujna wyobraźnie o poranku...chyba dlatego, że moja pierwszą dzisiaj czynnościa był spacer do sklepu po R20;] heh sesjujący wiedzą o co chodzi;] mój chopeczek ma pogodę idealna na malowanko swojej izdebki...oczywiście jeszcze farby mu brak, ale to zdolny synek...weznie kota pod pacha i pojedzie do Centrum jego wsi po potrzebny asortyment;] hihi mam nadzieje, że mi się dostanie jego zdjątko w tym takim gazetkowym kapelusikuuuuuuuuuuuuuuuuu...
ok dopijam kawke....i biore sie do pracy....
KCT:*
............................................
księżniczka w swoje wspaniałomyślności "wzięła winę" na siebie. Tak naprawdę to kwiat rycerstwa rudzkiego :D zastanawia się jak Księżniczka wytrzymuje z rycerzykiem... Czas mało sprzyjający romansowaniu... Wiadomo- piłkarskie szaleństwo ;D, któremu rycerzyk oddaje się be z reszty. Ech... do póki grali biało-czerwoni (oj krótko, krótko...:D) Księżniczka cierpliwie to znosiła. Ale teraz, choć żartem, wypomina to ,że rycerzyk zapatrzony jest w mały ekran po którym biega 22 wariatów... :D, a tysiące śledzą to z zapartym tchem. :D:D
A to nie wszystko... Bowiem musiecie wiedzieć, że urlop mija rycerzykowi dosyć pracowicie. Malowanie... zamku :p wypadło w najmniej odpowiednim momencie. Ech... Weekend rycerzyk miast ze swoją lubą spędził w towarzystwie...farb, pędzli i innych akcesorii malarsko-tynkarskich. Tak, tak Drodzy Czytelnicy... tym oto prostym sposobem "przechlapał on sobie" i to niekoniecznie pomarańczowa farbą, która zdobi moje ściany...
Wypadnie paść u nóżek, o litość prosić i ...odmalować ściany w wieży Księżniczki, a wtedy być może rycerzyk uzyska wybaczenie...
A na koniec podziękowanie dla Heyah za umożliwienie dziennego trzygodzinnego śpiewania :D
A to nie wszystko... Bowiem musiecie wiedzieć, że urlop mija rycerzykowi dosyć pracowicie. Malowanie... zamku :p wypadło w najmniej odpowiednim momencie. Ech... Weekend rycerzyk miast ze swoją lubą spędził w towarzystwie...farb, pędzli i innych akcesorii malarsko-tynkarskich. Tak, tak Drodzy Czytelnicy... tym oto prostym sposobem "przechlapał on sobie" i to niekoniecznie pomarańczowa farbą, która zdobi moje ściany...
Wypadnie paść u nóżek, o litość prosić i ...odmalować ściany w wieży Księżniczki, a wtedy być może rycerzyk uzyska wybaczenie...
A na koniec podziękowanie dla Heyah za umożliwienie dziennego trzygodzinnego śpiewania :D
...............................
no, no...moje Kochanie sie rozpisało...no w końcu, ma urlop od "pracy" dla ojczyzny i siedzi sobie w swoim "zamku" więc...może sobie fantazjować w naszym pamiętniczku;]
księżniczka, ciągle myślała, żeby napisać maleństwu życzonka...ale wczoraj taaaaakaaa zajęta była, ze masakiera...nie zdążyła;( och, ale mam nadzieje, że "dotykowo" za "ręke" małemu to wynagrodziła...
ech...miałam dzisiaj strasznie zaganiany dzionek, zakupowo - lekarzowo -sądowo - przeglądowy no i nie dała rady dojechać Fredkiem do swojego Szczęścia.... musicie wiedzieć, że wyjeżdza księżniczka do krainy piasku i mew...myśląc o 18 dniach bez samczyka swojego ma łzy w oczkach...ale damy radę...co tam te pare dni;] jeszcze się rycerzyk namęczy ze swoją LADY...tak rycerzyku...odpowiadając na pytanie zadane mi przez Ciebie na naszej pierwszej randce...odpowiadam;] tak będe Twoją Lady....hihiihi
bo się wczoraj dowiedziałam, że jestem koleżanką do całowania i chodzenia za ręke i .... ekhm;]
ps .... spóźnione....

Kochanie...nigdy się nie zmieniaj
gupieloki są fajne;] heh a szczególnie
takie jak ja i Ty...
Duuuuuuuuuuuuużo miłości Ci życzę;]
6 w Totka....
i spełnienia tego marzenia od kominiarza
hihihi
Kocham...i szlocham...
........................................
tak jak w temacie....Rycerzykowa księżniczka rusza do dzieciorkowatego boju....ech....damy rade...to słowa małego...to tylko 18 dni....mam nadzieje, że moje szczęście będzi pisało w naszym rodzinnym pamiętniczku, że tęskni, szlocha i kocha....:*:*:*:*:*:*:*:*
bo ja będe straszliwie strasznie....
trzymajcie kciukolki nasi drodzy czytelnicy, żeby dzieciorki Księżniczce się grzeczne trafiły...
także pakowanko kończę, i udaje się do nadmorskiej krainy....

ps.Myślami ciągle będe z Tobą...
ps2.Dzięki tobie wiem,
Jak piękne może być życie,
Że proste rzeczy tak naprawdę
Są najważniejsze....
Jak piękne może być życie,
Że proste rzeczy tak naprawdę
Są najważniejsze....
Dzięki przyjaźni
Rodzi się w nas nowy świat.
Rodzi się w nas nowy świat.
Anais Nin
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz