wróciłam do słuchania nutek, które były mi bliskie zanim poznałam JEGO
... To życie minie jak zły sen
Jak tragifarsa komediodramat
A gdy się zbudzę westchnę cóż
To wszystko było chyba zamiast.
Lecz póki co w zamęcie trwam
Licze na palcach lata szare
I tylko czasem przemknie myśl
Przecież nie jestem tu za kare.
Dziś czuje się jak mrówka
Gdy jakiś but tratuje jej mrowisko.
Czemu mi dałeś wiare w cud
A potem odebrałeś wszystko...
Jak tragifarsa komediodramat
A gdy się zbudzę westchnę cóż
To wszystko było chyba zamiast.
Lecz póki co w zamęcie trwam
Licze na palcach lata szare
I tylko czasem przemknie myśl
Przecież nie jestem tu za kare.
Dziś czuje się jak mrówka
Gdy jakiś but tratuje jej mrowisko.
Czemu mi dałeś wiare w cud
A potem odebrałeś wszystko...
odebrał mi ostatnie resztki nadziei i radości...
teraz pozostaje mi tylko odliczać dni do śmierci...
suwak pokazuje 2 lata i 10 miesięcy...ale od października ten czas powinien już nie płynąć...
bo od października już nas nie ma:(
.........................................................
to już 3 lata od tamtej pamiętnej mszy...ale wspominam to tylko ja...
...................................................
lle jeszcze mogłem lat tak mozolnie przez ten świat
toczyć kamień dnia by w noc padać jak drzewa kloc
Ty mnie nauczyłaś że radość może być jak chleb
chleb powszedni, zwykły, nasz..., który Ty dla mnie masz
toczyć kamień dnia by w noc padać jak drzewa kloc
Ty mnie nauczyłaś że radość może być jak chleb
chleb powszedni, zwykły, nasz..., który Ty dla mnie masz
http://www.youtube.com/watch?v=h8NlOG8vYCY&feature=related
............................................
Teraz to już naprawdę KONIEC . . .
jeżeli nie słucha się drugiej osoby - tylko ślepo patrzy się w swoją mamusię, to wiadomo kto z kim jest w zwiazku....
......................................................

30.03.2012.cztery lata temu o tym czasie byłam na najpiękniejszej randce w swoim życiu....
najpierw kawka, potem kino i na końcu sfinx w zabrzu....
dzisiaj nawet nie wiem gdzie on jest, po prostu dostałam dwa tygodnie temu smsa, ze w najbliższym czasie nie będzie go na gg...
masakra, dzisiaj starałam się cały dzień mieć zajęty! żeby nie myśleć....szkoda, że został wieczór...
.......................................
Skąd obojętność która każe mi stać?
Kiedy chciałbym pobiec za Tobą...
Prawdziwe słowa i emocje jak te, które wiążą mi gardło i serce...
Nie umiem powiedzieć tego że wciąż jesteś dla mnie prawdziwym powietrzem...
Chciałbym odczytać z ruchu warg twoich ust
to, czego nie da się powiedzieć mi wprost, chciałbym zrozumieć to...
Zamieniam życie na pustkę i sny ...
Złudzenia układają się w cały film, w którym nie chcę grać...
Kiedy chciałbym pobiec za Tobą...
Prawdziwe słowa i emocje jak te, które wiążą mi gardło i serce...
Nie umiem powiedzieć tego że wciąż jesteś dla mnie prawdziwym powietrzem...
Chciałbym odczytać z ruchu warg twoich ust
to, czego nie da się powiedzieć mi wprost, chciałbym zrozumieć to...
Zamieniam życie na pustkę i sny ...
Złudzenia układają się w cały film, w którym nie chcę grać...
Miss You...
...............................................
01.04.2013
1826 a w zasadzie 1828 dni temu zapytał się mnie "czy zostanę Jego Lady? " - zostałam... i czuje się nią do teraz....
to był wspaniały dzień, wspaniały weekend...i nie padał wtedy śnieg - oglądając zdjęcia mieliśmy wiosenne kurtki:)
w domu wylądowałam chyba o 5:30 ... cudowny czas ...
nadal go Kocham...ostatni raz widząc go w święta, zakochałam się tak samo jak na 1 randce, poczułam znowu MOTYLEEEE....
dlaczego znowu obiecał, ze się postara, że zmieni...znowu mu uwierzyłam i znowu się zawiodłam...
dlaczego nie chce już ze mną dzielić życia? tylko postanowił układać swoje 800 km ode mnie....sam postanowił - bo nam się nie układało?! w każdym związku się nie układa...dlaczego trzeba go od razu przekreślać:(
Jestem pewna, że już nikogo tak nie pokocham....cóż...on zawsze liczył, że spotka kogoś lepszego ode mnie....
Pewnie tak się już stało, albo życzliwi znajomi doradzili mu, żeby nie zaprzątał sobie głowy mną...skoro na miejscu tyle kobiet...
szkoda, że ci znajomi, nie wiedzą wszystkiego, nie wiedzą co nas łączyło - łączy....
szkoda... Rok temu w święta, powiedział, że chce być sam...:( zrozumiałam....potem znowu chciał być ze mną.... - tęsknił, dzwonił, pisał...
ja kocham Go dalej i marzę, żeby się do niego przytulić i jak kiedyś móc opowiedzieć o Wszystkim...;( przecież to się nie może tak zakończyć?! my jesteśmy dwoma połówkami jabłka....Bóg - Nas sobie zesłał - chociaż wiedział, że mamy trudne charaktery...
Kocham i tęsknię ...
Księżniczka...heh...dawno tak do mnie nie powiedział....
...........................................
28.06.2017
Stało się:) po wielu latach schodzenia i rozchodzenia....kochania i szlochania...całowania i zabijania...
Rycerzyk i Księżniczka stanęli na ślubnym kobiercu...
Tak po prostu musiało się stać:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz